Smutny koniec giermka filistyńskiego.

W rozdz. 17. Pierwszej Księgi Samuela, w opisie walki Dawida z Goliatem z Gat, jest mowa o tym, że „Filistyn przybliżał się coraz bardziej do Dawida, a giermek jego szedł przed nim” (w. 42), a trafiony pociskiem „Filistyn upadł twarzą na ziemi” (w. 49).

Potem giermek znika… Ciekawe, czemu?

Czy Bóg miłuje Prawo i Sprawiedliwość?

10 maja 2020 r. odbędą się w Polsce wybory prezydenckie. Wybory, jak wybory, rzecz w tym, że znowu miesza się w nie Kościół katolicki! I to jak! Co usłyszą wierni w kościołach tego dnia?

Bo słowo Pana jest prawe, *
a każde Jego dzieło godne zaufania.
On miłuje prawo i sprawiedliwość, *
ziemia jest pełna Jego łaski.

To Psalm 33, w. 4-5. Oczywiście, jako że mamy partię, która wystawia swojego kandydata a jej nazwa pojawia się w liturgii, Kościół musi się tłumaczyć. Problem w tym, że kura była pierwsza: PiS wziął nazwę z Ps 33. Jak brzmi konkretnie wers 5 w oryginale?

אׂהֵב צְדָקָה וּמִשְׁפָּט חֶסֶד יְהׂוָה מָלְאָה הָאָרֶץ
᾽ōhēḇ ṣᵉḏāqāh ȗ mišpāṭ ḥeseḏ JHWH mālᵉ᾽āh hā᾽ār eṣ (transliteracja)
ohew cedaqa u-miszpat hesed JHWH maleah ha-arec (wymowa)

Po polsku skrót od Sprawiedliwość i Osąd raczej nie brzmiałby najlepiej. Dodatkowo poetyckie tłumaczenie miesza szyk, bo dosłownie zwrot brzmi „miłuje On sprawiedliwość i sąd”.

Jak widzimy, nazwa naszej partii rządzącej brzmiałaby w hebrajskim „Cedaqa u-Misztpat”. A jednak! Hebrajska Wikipedia podaje jako nazwę חוק ומשפט, ḥwq wmšṗṯ, zapewne Hoq u-Miszpat. Słowo ḥōq w hebrajskim biblijnym oznacza coś ustalonego, coś co się komuś należy. W efekcie uzyskujemy Należność i Sprawiedliwość.
I… Jest w tym sens. W Piśmie Świętym pierwszy człon oznacza „sprawiedliwość” w sensie zgodności z wolą bożą. צְדָקָה jest powiązana z צַדִּיק, ṣaddȋq, caddiq czyli „sprawiedliwy” (por. cadyk). מִשְׁפָּט to z kolei sąd, rozeznanie winy bądź niewinności, od którego bierze się nazwa urzędu-instytucji „sędziego” (jak Samson, Barak, Debora czy Samuel) i tym samym całej Księgi Sędziów (שׁפטים). Sędzia nie tylko dokonywał takiej oceny, ale i wydawał wyrok.
Partia winna więc nazywać się „Prawość i Osąd” (i mieć dość oczywistego patrona, z Pietrelciny). Septuaginta (żydowski przekład z hebrajskiego na grekę, dokonany w III w. przed Chr.) tłumaczy to tak:

ἀγαπᾷ ἐλεημοσύνην καὶ κρίσιν
Agapa ele’emosyne kai krisin
Miłuje miłosierdzie i osąd.

Drugi człon jest jasny – skądś się wzięło słowo „krytyk”. A pierwsze? Słowo ἐλεημοσύνη, ele’emosyne pojawia się w Mt 6,4 i oznacza „jałmużnę” w sensie „miłosierdzie, litość”. Wszak obdarowanie innego nie powinno wynikać z chęci „bycia prawym”, ale raczej z poczucia, że moje dobra nie są moje, ale należą do Boga i tym samym, jeśli komuś brakuje środków do życia, powinienem się podzielić (por. TNM 1). No, tu się nie sprawdza, bo o swoim ἐλεημοσύνη PiS trąbi i buczy, a tu mowa o tym, by dobro zostało w ukryciu, by widział je tylko Bóg.
Biblia Wujka tłumaczy Ps 33, 5 na „Miłuje miłosierdzie i sąd, miłosierdzia Pańskiego pełna jest ziemia”. Zagłosowalibyście na Miłosierdzie i Sąd? Dychotomia MiS by was zwaliła z nóg.

To dobra nazwa dla partii. Z jednej strony litość nad słabymi, z drugiej mocne uderzenie w nieprawych. Gdyby tylko nazwy partii miały coś wspólnego z ich programem. A tak… W polskiej rzeczywistości najpuchatszą partią byłaby partia Bicz i Pręgierz.

Pis vs PiO

Tak Na Marginesie
1) To czy dany człowiek popadł w biedę ze swojej czy cudzej winy nie jest tu istotne. Problem stanowią ci, który świadomie pchają się w biedę, licząc na ratunek ze strony innych.

Dawidowa zapowiedź wygubienia obszczymurków, czyli o szatańskiej ortografii

Profil na facebooku „Cytaty z Biblii, o których nie miałeś pojęcia” zamieścił taki oto obrazek.

cytaty z biblii 1sm25
Za: https://www.facebook.com/467655863428211/photos/a.467717203422077.1073741828.467655863428211/818186651708462/?type=3&permPage=1

Ciekawość kazała oczywiście sprawdzić, czy Pismo Święte rzeczywiście ten fragment zawiera, co zawiodło mnie do 1 Księgi Samuela i jeszcze dalej. Po hebrajsku słowa te brzmią:


אִםאַשְׁאִיר מִכָּלאֲשֶׁרלוֹ עַדהַבֹּקֶר מַשְׁתִּין בְּקִיר
᾽im-᾽aš᾽ȋr mikāl-᾽ǎšer-lȏ ad-habōqer maštȋn bᵉqȋr
im-aszir mikol-aszer-lo ad-habboqer maszthin beqir
„Jeśli oszczędzę ze wszystkiego, które [jest] jego do tego ranka sikającego na mur”.

A w przekładach:
Tysiąclatki: „jeśli do rana zostawię cokolwiek z jego własności, choćby jednego chłopca
Biblii Gdańskiej: „jeźli co do zarania zostawię ze wszystkiego co ma, aż do najmniejszego szczenięcia
Biblii Warszawskiej: „jeżeli do rana pozostawię przy życiu któregokolwiek mężczyznę z tych, którzy do niego należą”
Biblii Jakuba Wujka: „jeśli zostawię do rana z wszystkiego, co do niego należy, choćby jednego płci męskiej”.

Samo wyrażenie „maszthin beqir” to połączenie imiesłowu czasownika „sika, oddaje mocz”, שָׁתַן (šāṯan, czyt. szathan – por. TNM 1), wywodzącego się od słowa „mocz, uryna” (שֵׁינֵי, šênê , szene – bliskie chyba naszemu „szczyna”). Tak więc „sikający”. Drugi wyraz to połączenie przedrostka skazującego na skierowanie – w, pod, na przy, z (בְּ, bᵉ, be) ze „ścianą, murem” – (קִיר, qȋr, qir). Uzyskujemy więc „sikającego przy murze”.

Co ciekawe, zwrot ten pojawia się w Piśmie kilka razy, nie jest jednorazowym tworem króla-poety. Przejrzyjmy więc te miejsca.
1 Sm 25,22 – właśnie go omawiamy,
1 Sm 25,34„Lecz na życie Pana, Boga Izraela, który mnie powstrzymał od wyrządzenia ci krzywdy: gdybyś szybko nie przybyła mi na spotkanie, wtedy Nabalowi nie pozostałby do rana ani jeden chłopiec.”
Jest to odpowiedź Dawida do Abigail, żony Nabala, która zaczęła spiskować przeciw swojemu mężowi.


1 Krl 14,10: „[7 Tak mówi Pan, Bóg Izraela:] Dlatego sprowadzę nieszczęście na ród Jeroboama, gdyż wytępię z domu Jeroboama nawet chłopca, niewolnika i wolnego w Izraelu. Tak więc usunę ślad po rodzie Jeroboama, jak uprząta się gnój bez reszty.”
Odpowiedź proroka Achiasza do żony Jeroboama, pierwszego króla dziesięciu zbuntowanych pokoleń Izraela, na pytanie o możliwość ozdrowienia syna władcy.


1 Krl 16,11: „Gdy tylko został królem i zasiadł na swym tronie, wybił cały ród Baszy, nie zostawiając mu żadnego chłopca, oraz jego krewnych i przyjaciół. Wytępił więc Zimri cały ród Baszy zgodnie z zapowiedzią Pana, daną Baszy przez proroka Jehu.”
Opis działań kolejnego króla Izraela, według zapowiedzi Boga z 1 Krl 16, 3: „postąpię z jego rodem, jak z rodem Jeroboama, syn Nebata”.


1 Krl 21, 21-22: „Oto Ja sprowadzę na ciebie nieszczęście, gdyż wymiotę i wytępię z domu Achaba nawet chłopca, niewolnika i wolnego w Izraelu, i postąpię z twoim rodem, jak z rodem Jeroboama, syna Nebata, i jak z rodem Baszy, syna Achiasza, za to, że Mnie do gniewu pobudziłeś i ponadto doprowadziłeś do grzechu Izraela.”
Orędzie przekazane przez proroka Eliasza w reakcji na zamordowanie Nabota przez spisek Jezebel.


2 Krl 9,8-9: „Zginie cała rodzina Achaba. Wytępię Achabowi nawet chłopca, niewolnika i wolnego w Izraelu. I postąpię z rodziną Achaba jak z rodziną Jeroboama, syna Nebata, i jak z domem Baszy, syna Achiasza.”
Jest to orędzie ucznia Elizeusza, który namaszczał Jehu na nowego króla.

Maszthin beqir jest więc elementem pewnego rytualnego zwrotu, występującego w orędziu prorockim przeciw niesprawiedliwym władcom, a łączącego się z dwoma innymi stanami:


מַשְׁתִּין בְּקִיר וְעָצוּר וְעָזוּב בְּיִשְׂרָאֵל
maštȋn bᵉqȋr wᵉ‘āṣȗr wᵉ‘āzȗḇ bᵉYiśrā᾽ēl
masztin beqir weacur weazuw beIsrael

Ci, którzy mają być wygubieni to „sikający przy murze i związany i wolny w Izraelu”. Stąd być może uznanie, że maszthin beqir, które może określać ogólnie każdego człowieka zdolnego do moczenia muru dzięki odpowiedniemu narządowi rozrodczo-wydalniczemu, odnosi się do osoby płci męskiej nie będącej ani wolnym, ani związanym, a więc może do chłopca.

Co więcej, poza 1 Sm 25, jest to zapowiedź ściśle związana z Jeroboamem i przewijająca się przez całą Pierwszą Księgę Królewską, z dodaniem do niej potem losu Baszy. Co więcej, wiąże się ona w trzech wypadkach (Dawid, Zimri i Jehu) z planowanym przejęciem władzy, gdy usunięcie wszystkich męskich członków rodu było zwyczajną praktyką usuwającą potencjalnych kandydatów do tronu.

Dlaczego więc formuła ta nie zawierała wprost słowa „chłopiec” (נַ֫עַר, na‘ar, naar). Biorąc pod uwagę, że nie użyła też słowa „niewolnik”, a „związany”, zapewne chodziło tu o formę zapowiedzi prorockiej, powtórzenie formuły z pierwszej groźby, użytej przez Dawida. Może też chodziło o uniknięcie nieporozumień, gdyż na‘ar to także „sługa”. W Rdz 22,5 słowo to pojawia się raz w liczbie mnogiej na określenie sług Abrahama, a zaraz potem w liczbie pojedynczej gdy mowa o Izaaku.

Tak Na Marginesie:
1) Słowo polskie „szatan” bierze się pierwotnie nie od hebrajskiego rdzenia
שָׁתַן, „oddawać mocz”, ale od שָׂטָן, (śāṭān, satan, „oskarżyciel, przeciwnik, przeszkoda na drodze”). To kwestia ortografii. Jak przy „Bóg” i „Bug”. Tyle sensacji.

szathanvssatan

Biblijny wpis nieco od czapy

Jakiś czas temu zauważyłem, że Bóg objawia swe imię w Wj 3,14. Był to poniekąd żart, gdyż był to Dzież Liczby Pi. Jednak dziś zauważyłem, że w Rdz 3,14 mamy inną ważną teologiczną prawdę: Przeklęcie węża, nieprzyjaciela ludzkości. Zachęciło mnie to do dalszych poszukiwań. Przejrzałem więc starą, dobrą Tysiąclatkę zaglądając do każdej księgi i szukając wersetu 3,14. Oto co znalazłem. Tam, gdzie księga nie ma wersetu 14 w rozdziale 3 podawałem wers ostatni, o ile był to numer równy bądź wyższy 10, a jeśli nie było rozdziału – pomijałem całkowicie.

 

Stary Testament:

Rdz Wtedy Pan Bóg rzekł do węża:
„Ponieważ to uczyniłeś,
bądź przeklęty wśród wszystkich zwierząt domowych i polnych;
na brzuchu będziesz się czołgał i proch będziesz jadł po wszystkie dni twego istnienia.

Wj Odpowiedział Bóg Mojżeszowi: „JESTEM, KTÓRY JESTEM”. I dodał: „Tak powiesz synom Izraela: JESTEM posłał mnie do was”

Kpł Potem jako dar spalany dla Pana złoży tłuszcz, który okrywa wnętrzności, oraz cały tłuszcz, który jest nad nimi, 

Lb Mówił dalej Pan do Mojżesza na pustyni Synaj tymi słowami: 

Pwt Jair, potomek Manassesa, zdobył cały obszar Argob aż po granicę Geszurytów i Maakatytów i nazwał go swoim imieniem. I do dziś dnia zwą tę część Baszanu „Osiedlami Jaira”.

Joz: Gdy więc lud wyruszył ze swoich namiotów, by przeprawić się przez Jordan, kapłani niosący Arkę Przymierza szli na czele ludu. 

Sdz Izraelici służyli Eglonowi, królowi Moabu, przez lat osiemnaście.

Rt: Spała u jego nóg aż do świtu. O tej porze, kiedy człowiek nie może jeszcze odróżnić innego człowieka, wstał Booz. Mówił bowiem do siebie: Nie powinien nikt o tym wiedzieć, że kobieta przyszła do mnie na klepisko. 

1 Sm: Dlatego przysiągłem domowi Helego: Wina domu Helego nie będzie nigdy odpuszczona ani przez ofiarę krwawą, ani przez pokarmową”. 

2 Sm: Dawid wysłał też posłów do Iszbaala, syna Saula, żądając: „Zwróć moją żonę, Mikal, którą nabyłem za sto napletków filistyńskich”. 

1 KRL: Jeśli zaś będziesz postępować moimi drogami, zachowując moje prawa i polecenia za przykładem twego ojca, Dawida, to przedłużę twoje życie”.

2 Krl: Elizeusz odrzekł: „Na życie Pana Zastępów, przed którego obliczem stoję! Gdybym nie miał względu na Jozafata, króla judzkiego – to ani bym na ciebie nie zważał, ani bym na ciebie nie spojrzał.

1 Krn: synem Manassesa – Amon, synem Amona – Jozjasz.

2 Krn: Sporządził także zasłonę z fioletowej purpury, szkarłatu, karmazynu i bisioru, następnie wyszył na niej cheruby.

Ezd: nie ma 13: I nie można było odróżnić głośnego krzyku radości od głośnego płaczu ludu, albowiem lud ten podniósł wrzawę tak wielką, że głos ten było słychać z daleka.

Ne: A Bramę Śmietników naprawiał Malkiasz, syn Rekaba, zwierzchnik okręgu Bet-Hakkerem: on odbudował ją i wstawił jej wrota, uchwyty i zasuwy.

Tb Ty wiesz, o Władco, że jestem czysta
od wszelkiej zmazy z mężczyzną. 

Jdt: brak, w. 10: I rozbił obóz między Gaibal a Scytopolis, i pozostał tam przez jeden miesiąc, ażeby uporządkować wszystkie tabory swoich sił zbrojnych.

Est – brak, edykt Artakserksesa dotyczący zagłady Żydów ma wersy od 13a do 13g.

1 Mch: Powiedział więc: „Uczynię głośnym swoje imię i chwałę dla siebie przygotuję w królestwie; będę walczył przeciwko Judzie i przeciwko tym, co się z nim złączyli, a którzy lekceważą królewskie rozkazy”

2 Mch: W wyznaczonym dniu wszedł, aby przygotować spis tych skarbów. Niemały zaś w całym mieście był niepokój. 

Hi: z królami, ziemskimi władcami,
co sobie stawiali grobowce,

PS: nie ma

Prz: bo lepiej ją posiąść niż srebro, 
ją raczej nabyć niż złoto, 

Pnp: nie ma

Mdr: I eunuch, co nie skalał swych rąk nieprawością
ani nic złego nie myślał przeciw Bogu:
za wierność otrzyma łaskę szczególną
i dział pełen radości w Świątyni Pańskiej.

Syr: Miłosierdzie względem ojca nie pójdzie w zapomnienie,
w miejsce grzechów zamieszka u ciebie. 

Iz: Pan wchodzi na rozprawę
ze starszymi swego ludu i z jego książętami:
„To wyście spustoszyli winnicę,
coście biednemu zrabowali, jest w waszych domach. 

Jer: Wróćcie, synowie wiarołomni – wyrocznia Pana – bo jestem Panem waszym i przyjmę was, po jednym z każdego miasta, po dwóch z każdego rodu, by zaprowadzić na Syjon.

Lm: drwią ze mnie wszystkie narody:
jam stale treścią ich pieśni, 

Ba:  Naucz się, gdzie jest mądrość,
gdzie jest siła i rozum,
a poznasz równocześnie,
gdzie jest długie i szczęśliwe życie,
gdzie jest światłość dla oczu i pokój. 

Ez:  A duch podniósł mnie i zabrał. I poszedłem zgorzkniały, z podnieceniem w duszy, a mocna ręka Pańska spoczywała nade mną.

Dn: Zwrócił się do nich Nabuchodonozor i powiedział: „Czy jest prawdą, Szadraku, Meszaku i Abed-Nego, że nie czcicie mojego boga ani nie oddajecie pokłonu złotemu posągowi, który wzniosłem?

Oz: brak

Jl: brak

Am: w dzień, kiedy będę karał występki Izraela,
ukarzę [również] ołtarze Betel.
Odrąbane zostaną rogi ołtarza
i upadną na ziemię. 

Ab: brak rozdziału 3

Jon: brak, w. 10: Zobaczył Bóg czyny ich, że odwrócili się od swojego złego postępowania. I ulitował się Bóg nad niedolą, którą postanowił na nich sprowadzić, i nie zesłał jej.

Mi: brak,w. 12:  Przeto z powodu was Syjon
będzie jak pole zorany,
Jeruzalem rumowiskiem się stanie,
a góra świątyni – szczytem zalesionym.

Na: Naczerp wody na czas twojego oblężenia.
Umocnij twoje szańce.
Wejdź w błoto i ugniataj glinę;
weź formę ceglaną. 

Ha: Przeszyłeś strzałami wodza ich wojska,
które naciera, aby nas zgubić –
radując się jak ten, co w ukryciu wyniszcza biednego. 

So: Wyśpiewuj, Córo Syjońska!
Podnieś radosny okrzyk, Izraelu!
Ciesz się i wesel z całego serca,
Córo Jeruzalem! 

Ag: brak rozdziału 3.

Za: brak, w 10: W owym dniu – wyrocznia Pana Zastępów – będziecie się wzajemnie zapraszać, [by odpoczywać] w cieniu winorośli i drzew figowych”.

Ma: Mówiliście: Daremny to trud służyć Bogu! Bo jakiż pożytek mieliśmy z tego, żeśmy wykonywali polecenia Jego i chodzili smutni w pokucie przed Panem Zastępów?

 

Nowy Testament:

Mt:  Lecz Jan powstrzymywał Go, mówiąc: „To ja potrzebuję chrztu od Ciebie, a Ty przychodzisz do mnie?

Mk: I ustanowił Dwunastu, aby Mu towarzyszyli, by mógł wysyłać ich na głoszenie nauki, 

Łk: Pytali go też i żołnierze: „A my, co mamy czynić?” On im odpowiadał: „Nad nikim się nie znęcajcie i nikogo nie uciskajcie, lecz poprzestawajcie na swoim żołdzie”.

J:  A jak Mojżesz wywyższył węża na pustyni, tak potrzeba, by wywyższono Syna Człowieczego, 

Dz: Zaparliście się Świętego i Sprawiedliwego, a wyprosiliście ułaskawienie dla zabójcy. 

Rz: ich usta pełne są przekleństwa i goryczy; 

1 Kor: Ten, którego dzieło wzniesione na fundamencie przetrwa, otrzyma zapłatę;

2 Kor: Ale stępiały ich umysły. I tak aż do dnia dzisiejszego, gdy czytają Stare Przymierze, pozostaje [nad nimi] ta sama zasłona, bo odsłania się ona w Chrystusie.

Ga: aby błogosławieństwo Abrahama stało się w Chrystusie Jezusie udziałem pogan i abyśmy przez wiarę otrzymali obiecanego Ducha

Ef: Dlatego zginam kolana moje przed Ojcem

Flp: pędzę ku wyznaczonej mecie, ku nagrodzie, do jakiej Bóg wzywa w górę w Chrystusie Jezusie.

Kol: Na to zaś wszystko [przyobleczcie] miłość, która jest więzią doskonałości.

1 Tes: brak, w. 13:  aby serca wasze utwierdzone zostały jako nienaganne w świętości wobec Boga, Ojca naszego, na przyjście Pana naszego Jezusa wraz ze wszystkimi Jego świętymi.

2 Tes: Jeżeli ktoś nie posłucha słów naszego listu, tego sobie zaznaczcie i nie obcujcie z nim, aby się zawstydził.

1 Tm: Piszę ci to wszystko spodziewając się przybyć do ciebie możliwie szybko

2 Tm: Ty natomiast trwaj w tym, czego się nauczyłeś i co ci powierzono, bo wiesz, od kogo się nauczyłeś. Od lat bowiem niemowlęcych znasz Pisma święte

Tt: Niechże i nasi wierni nauczą się przodować w [spełnianiu] dobrych czynów, które służą zaspokojeniu koniecznych potrzeb – żeby nie byli bez zasług.

Flm : jeden rozdział

Hbr: Jesteśmy bowiem uczestnikami Chrystusa, jeśli pierwotną nadzieję do końca zachowamy silną.

Jkb: Natomiast jeżeli żywicie w sercach waszych gorzką zazdrość i skłonność do kłótni, to nie przechwalajcie się i nie sprzeciwiajcie się kłamstwem prawdzie!

1 P: Ale jeżelibyście nawet coś wycierpieli dla sprawiedliwości, błogosławieni jesteście. Nie obawiajcie się zaś ich gróźb i nie dajcie się zaniepokoić! 

2 P: Dlatego, umiłowani, oczekując tego, starajcie się, aby [On] was zastał bez plamy i skazy – w pokoju,

1 J: My wiemy, że przeszliśmy ze śmierci do życia,
bo miłujemy braci,
kto zaś nie miłuje, trwa w śmierci. 

2-3 J i Jud: brak, po jednym rozdziale

Ap: Aniołowi Kościoła w Laodycei napisz:
To mówi Amen,
Świadek wierny i prawdomówny,
Początek stworzenia Bożego: 

 

Odpowiedź na list otwarty ws. meczu Polska-Niemcy

Na facebooku krąży list kibiców dotyczący Bożych interwencji w historii, ekonomii i muzyce Polski i Niemiec, w którym uprasza się, o delikatne wsparcie dla biało-czerwonych z nieba. Hmmm… Chyba przez pomyłkę na mojego maila trafiła odpowiedź. Często się zdarza, że maile adresowane do kogoś zupełnie innego trafiają do mnie (spytajcie tych wszystkich komorników). Odpowiedź zaś brzmi tak:

„Drodzy Polacy,
w związku z waszym listem otwartym, poczułem się zmuszony do odpowiedzi. Nie jest przyjemne być zmuszanym, gdy możesz wszystko, więc obawiam się, że chcę także przypomnieć wam niektóre wasze przewinienia wobec Trójca Święta spółka z nieograniczonym miłosierdziem.

Bardzo miło, że wspominacie Wielkanoc i Boże Ciało, gdyż mam wrażenie, że w czasie tych świąt zapominacie, że to są MOJE dni. Nie czekoladowego zajączka, nie sałatki z jajek, nie choinki, nie wódeczki i grilla. MOJE. Jakbyście się czuli, gdyby z okazji waszych urodzin głównym motywem muzycznym była piosnka o całowaniu się pod rośliną pasożytniczą? Albo jak poczułby się jakiś z waszych idoli muzycznych, gdyby ogłoszenie o wielkiej imprezie było reklamowane requiemem żałobnym D-dur? A to robicie z uroczystością Wszystkich Świętych! Takie radosne święto, a z Polski słyszę tylko wspomnienia po zmarłych mniej lub bardziej znanych ludziach i wciąż brak szacunku do życia – popatrzcie tylko na wyniki akcji „Znicz”.

Jeżeli narzekacie na dziejową niesprawiedliwość ekonomiczną, to musicie pamiętać o imperialnej przeszłości Niemiec. To naród, z którym wiązałem wielkie nadzieje, jakkolwiek bardzo często wpada on na głupie pomysły. Jak nie reformacja, to poganie u władzy. Jeśli używać porównania do rodziny, Polska jest synem porządnym, mającym swoje grzeszki, ale w sumie radzącym sobie nieźle, podczas gdy Niemcy to rozbrykane dziecko, któremu ciągle trzeba poświęcać uwagę, bo jak nie rozbite kolano, to wybity ząb syna sąsiada.

Ponadto chciałbym zwrócić uwagę, że Polacy nie mogą uważać się za gorzej obdarowanych przez Trójca s. z n.m. choćby ze względu na urodę kobiet oraz wielu wybitnych przedstawicieli muzyki. To, że najbardziej znany kompozytor muzyki sakralnej w waszym kraju stał się popularny za sprawą przesłodzonych piosenek do komedii romantycznych, świadczy nie o tym, jak Ja rozdzielam dary, ale o waszych gustach muzycznych i filmowych. Wojciecha Kilara „Missa pro pace (A.D. 2000)” kto słyszał?

W sprawach społeczno-gospodarczych muszę też wam przypomnieć moje stanowisko na temat demokracji i mój głęboki szacunek dla dokonywanych wyborów politycznych (por. 1 Sm 8, 18).

Jeśli chodzi o mecz Polska-Niemcy, to mogę zagwarantować równe prawa grawitacji. Już sama propozycja kontuzji dla drugiego człowieka sprawia, że zaczynam przyglądać się stawom skokowym… Lewandowskiego. Nie życzę sobie też wrzucania nikogo do wulkanu. Byłoby za to miło, moi drodzy, polscy kibice, gdybym przez 90 minut + przerwa + dogrywka nie słyszał z Polski przekleństw, wulgaryzmów, pejoratywnych i wulgarnych określeń na sędziego, piłkarzy i trenerów. Jak uda wam się jeden mecz bez chamstwa wytrzymać, możemy kontynuować korespondencję.

Z wyrazami miłości,
Ojciec, Syn i Duch Święty.”

Duch Święty – nie tylko od święta (Zesłania)

No to drugi wpis. O zesłaniu Ducha Świętego.

Kim jest Duch Święty? Jest Bogiem, jedną z Osób Trójcy Świętej. Czytamy o nim już w Rdz 1, 2: To Ruah Elohim (uwaga, wklejam tekst hebrajski, co zapewne się skończy rozjechaniem się tekstu i koniecznością pisania z prawej do lewej: רוּחַ אֱלֹהִים), Duch Boży. Kiedyś zastanawialiśmy się, czy to się czyta Rua/Ruła, czy Ruah/Rułah. Jak się okazuje literka – chet – na końcu sugeruje, że mamy do czynienia z dźwiękiem wymawialnym, więc Ruah/Rułah.

Dobra, wiemy jak wymawiać. Ale kim On jest? Co o nim powinien wiedzieć każdy, szanujący się katolik, który raz na ruski rok zachodzi do kościoła na niedzielną Eucharystię? Zaczynamy od Gloria in Excelsis Deo… No, słabo coś z tą pneumatologią (dyscyplina teologiczna o Duchu Świętym). Czasem ma się wrażenie, że Spiritus Sanctus jest jakby zapomniany. „Bogu Ojcu i Synowi, hołd po wszystkie nieśmy dni, niech podaje wiek wiekowi hymn tryumfu dzięki czci”, i dopiero na zakończenie: „a równemu Im Duchowi niechaj wieczna chwała brzmi”. Amen.

Mamy Credo:

I za sprawą Ducha Świętego przyjął ciało z Maryi Dziewicy i stał się człowiekiem”…

Mam – być może płonną – nadzieję, że wiadomo, kogo dotyczy cud Wcielenia. Jak się okazuje, tu Duch Święty miał coś do zrobienia. Co? Przygotował Maryję na przyjęcie do swego łona Zbawiciela. Jak? Choćby przez Pismo Święte, zapowiedzi proroków, przeświadczenie, że przyjdzie Mesjasz. To Duch Święty przemawiał przez proroków. Wreszcie przez łaskę niepokalanego poczęcia. Utorował drogę dziełu Zbawienia. Nawet tu, choć zdaje się czasem, że to Ojciec posłał Syna, a ten przyjął Ciało, działanie było trynitarne, brała w nim udział cała Trójca.

Jest też dłuższy passus Credo dotyczący Ducha. Jak to dłuższy? – ktoś spyta. „Wierzę w Ducha Świętego, Pana i Ożywiciela, który od Ojca i Syna pochodzi, który z Ojcem i Synem wspólnie odbiera uwielbienie i chwałę, który mówił przez proroków”. Co tu widzimy? Że jest Bogiem, tak samo jak Syn i Ojciec, że ożywia, że podpowiadał Izajaszowi… A dlaczego „od Ojca i Syna”? W teologii katolickiej Duch jest tchnięty właśnie przez nich. W teologii prawosławnej, bardziej skupiającej się na Ojcu jako monarsze, Ducha tchnie Ojciec przez Syna. Tak, żeby był porządek.

I co, koniec Ducha w Credo? Gdzie tam! A wiara w Kościół, wiara w ciała zmartwychwstanie, żywot wieczny? „Nie ma nic o Duchu!” Ale kto – a raczej „Kto” – prowadzi Kościół? Kto jest tym, Który nas poucza, co mamy mówić? Gdy Piotr wyszedł w Dzień Pięćdziesiątnicy, to mówił z natchnienia Ducha. A jak mówił? Prawdę mówił! Nie przychlebiał się słuchaczom, tylko między oczy im wygarnął: tego Męża, który z woli postanowienia i przewidzenia Bożego został wydany, przybiliście rękami bezbożnych do krzyża i zabiliście (Dz 2,23). Tak bronił wiary – w prawdzie, ale i miłości do bliźniego. To jest jeden z darów Ducha Świętego, to On sprawia, że rozumiemy tę wiarę. To On uzdalnia do głoszenia Imienia Chrystusa i tak staje się po raz kolejny Prodromosem, Przedbieżcą, który przygotowuje drogę dla innych.

Kiedy jeszcze mamy Ducha Świętego w niedzielnej liturgii? Uświęć te dary mocą Twojego Ducha aby stały się dla nas Ciałem i Krwią naszego Pana Jezusa Chrystusa”. Tak, i tutaj działa Duch Święty, w cudzie i darze Przemienienia. I znowu przygotowuje dla nas drogę, byśmy mogli spotkać się z Bogiem w Komunii.

Jak widać Duch Święty jest strasznie zapracowany. Pamiętajmy o nim nie tylko na Zesłanie, ale też przynajmniej co niedzielę.

Na grzyba ten blog?

Blog… Miejsce w sieci, gdzie człowiek pisze do ludzi, których nie zna. Nie do znajomych z facebooka, nie do obserwujących na twitterze, nie do babci, nie do dziadka, nie do urzędu skarbowego… Po prostu w eter.  Internet to miliony, może nawet setki milionów ludzi codziennie otwierających ileś tam stron. Pewnie jak się poszuka to się znajdzie: ile ich jest, ile stron otwierają. Może nawet da się dowiedzieć, ile botów da się spotkać w sieci. Internet to siła, pozwalająca dotrzeć do ogromnych rzesz odbiorców. I dlatego zakładam bloga.

Po pierwsze dlatego, że czasem piszę twory quasifantastyczne. Robię to głównie hobbystycznie, dla zabicia czasu i by dać upust wyobraźni. Moim najobszerniejszym tworem są „Kroniki Białogórskie”, na podstawie których zbudowałem sobie świat ubzdurany z którego korzystam przy innych opowiadaniach. Same „Kroniki” mają już dwa tomy (z planowanych trzech), jakieś siedemset stron i chyba nie mają fanów. Gdybym chciał zwalić winę na czytelników powiedziałbym, że po prostu jest to dzieło wyprzedzające swoje czasy. Ale nie chcę. Po prostu piszę po swojemu i chyba jeszcze nie trafiłem na czytelników dość nieogarniętych by ogarnąć to uniwersum.

Mimo wszystko chciałbym trochę na tym zarobić. Stąd jestem też self-publisherem. Self-publishing, jak sama nazwa wskazuje – przynajmniej na początku – to „samo wydawanie”. Wydajesz pieniądze na korektę, okładkę… Desperaci nawet płacą za wydanie wersji papierowej. Problem w tym, że reklama jest dźwignią handlu, a moje zdolności marketingowe są takie, że człowiekowi konającemu z pragnienia obrzydziłbym wszelki napój. Mam nadzieję, że ten blog trochę pomoże w dotarciu do czytelnika (i ewentualnie wydawcy). Może wrzucę tu jakiś krótki tekst. Choć przy mojej grafomanii za długo to on krótki nie pobędzie…

Nie mniej ważną sprawą jest to, że jestem katolikiem. Taaak… Straszne, prawda? Powiem więcej – jestem studentem teologii. Uwaga, teraz będzie najgorsze: jak Bóg da a Wydział Katechetyczny nie przeszkodzi, to będę uczył w szkole. Kwestii nauczania religii w szkołach trzeba poświęcić co najmniej ze dwa wpisy, więc tu nie będę się nad tym rozwodził. Powiem tyle: wierzę w Boga, wierzę Bogu i wierzę, że Bóg jest, a katolicka nauka na Jego temat zdaje mi się najbardziej poukładana. I dlatego jak coś jest dobre to trzeba to promować. A jak jest potrzebne do szczęścia, to koniecznie trzeba to głosić. Dlatego też trochę tu poewangelizuję.

Jak katolicyzm, to Ciemnogród. Jestem przeciwny zabijaniu dzieci, starców, deprawacji i wszelkim nowoczesnym kultom pogańskim (np. bożkom Tolerancji, Państwa i Postępu). Tu też jest materiał na co najmniej serię wpisów. Wiem, że słowo „Ciemnogród” przywrócił do łask pan Cejrowski, ale nie mam zamiaru bezmyślnie powtarzać wszystkich jego twierdzeń i idei. Jak dla mnie, Polska to obecnie ostatni kraj na świecie gdzie można poluzować prawo dotyczące posiadania broni palnej. Mam swój własny Ciemnogród, gdzie pewne sprawy są niedyskutowalne, inne można poddać pod ogień argumentów.

Jeśli chodzi o muzykę, to słucham trochę country, trochę wszystkiego po trosze. Trochę to może dziwne, ale dla w muzyce ważny jest tekst. Stąd nie lubię techno, nie lubię disco polo, muzykę klasyczną puszczam wtedy jak się uczę – nie rozprasza. Zdarza mi się czasem jakiś tekst przetłumaczyć, ale to baardzo rzadko. Prędzej podzielę się jakąś refleksją nad danym kawałkiem, niekoniecznie powstałym przy użyciu bandżo i dobro.

Jak Ciemnogród, to szacunek do drugiego człowieka. Nie lubię kłamców, oszczerców, propagowania głupoty i chamstwa wobec kobiet. Jeśli jakieś takie komentarze mi się pojawią, to… Zaprawdę powiadam wam, lepiej żeby się nie pojawiały… „Antysemityzm” i „homofobia” są dopuszczone w ramach racjonalnej krytyki.

Coś więcej? Na razie nie.